Najgorszy skutek szczepionek

Niepożądany odczyn poszczepienny to termin, który spędza sen z powiek prawie każdemu rodzicowi i powoduje, że zastanawiamy się czy szczepienia na pewno są konieczne. Jednak czym naprawdę jest ten odczyn? Czy powinniśmy się go bać? Czy warto podjąć ryzyko i zaszczepić dziecko?

Niepożądany odczyn poszczepienny (w skrócie NOP) to każde zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpiło w okresie do 4 tygodni po podaniu szczepionki. Wyjątek stanowią jedynie zaburzenia po szczepieniu BCG (szczepionka przeciwko gruźlicy), w jej przypadku kryterium czasowe jest wydłużone, co wynika ze specyfiki szczepionki.

Rozpoznawanie i zgłaszanie NOPów jest obowiązkiem lekarza. Pomimo tego, że każde zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpi w odpowiednim czasie od szczepienia nazywamy NOPem, to zgłoszeniu na potrzeby nadzoru epidemiologicznego podlegają tylko niektóre, określone szczegółowo w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 roku. Dzięki obowiązkowi zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych możemy monitorować bezpieczeństwo szczepionek i reagować na ewentualne nieprawidłowości.

W ciągu pierwszego roku życia szczepień obowiązkowych jest dużo, a dziecko szczepione jest bardzo często (w pierwszej dobie życia, następnie w 2 miesiącu, 3 lub 4 miesiącu życia, 5 lub 6 miesiącu i w 7 miesiącu). Wynika z tego, że połowa życia niemowlęcia to okres, w którym wszystkie zaburzenia jego zdrowia kwalifikujemy jako niepożądane objawy poszczepienne. Jeśli dołożymy do tego wszystkie szczepienia zalecane, np. rotawirusy czy meningokoki i rozłożymy je na osobne wizyty w przychodni, to okazuje się, że prawie 10 miesięcy w pierwszym roku życia dziecka, to czas, w którym zaburzenia zdrowia nazywamy niepożądanymi odczynami poszczepiennymi.

Co z tego?

Pierwszy rok życia jest dla dziecka rokiem bardzo intensywnego rozwoju, w tym okresie może rozwinąć się wiele zaburzeń, które błędnie uznaje się za spowodowane szczepieniami, podczas, gdy jedyny udowodniony pomiędzy nimi związek to związek czasowy. Po ukończeniu pierwszego roku życia sytuacja wygląda podobnie i dobrym tego przykładem jest autyzm i szczepionka MMR, o których pisałam tutaj.

Warto zatem zadać sobie pytanie czy NOPy, o których często czytamy w internecie mają ze szczepieniem jakikolwiek związek poza związkiem czasowym?

Nie da się wcześniej przewidzieć jaka będzie reakcja dziecka na szczepienie. Szczepionki, tak jak wszystkie leki, które stosujemy, mogą wywołać działania niepożądane. Warto jednak pamiętać, że w przypadku aktualnie stosowanych szczepionek, ryzyko wystąpienia ciężkiego NOPu jest wielokrotnie mniejsze niż ryzyko i konsekwencje wynikające z zachorowania na choroby zakaźne, przed którymi szczepionki mają nas chronić.

Kategorie niepożądanych odczynów poszczepiennych podlegające obowiązkowemu zgłoszeniu to najczęściej reakcje miejscowe: obrzęk, powiększenie lokalnych węzłów chłonnych, ropień w miejscu wstrzyknięcia. Nadmierny odczyn miejscowy rozpoznajemy, gdy obrzęk wykracza poza najbliższy staw lub reakcja miejscowa utrzymuje się powyżej 3 dni. Kolejną kategorię stanowią odczyny ze strony ośrodkowego układu nerwowego: encefalopatia, drgawki, porażenie wiotkie, zespół Guillaina i Barrégo, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych lub mózgu. Spośród nich najczęstsza jest gorączka, a jak wiadomo, w przypadku dzieci, podwyższonej temperaturze, bez znaczenia czy jest spowodowana reakcją organizmu na szczepienie czy chorobą, mogą towarzyszyć drgawki. Inne niepożądane odczyny, które również powinny być zgłaszane to reakcje anafilaktyczne, bóle stawów, sepsa, gorączka powyżej 39°C, małopłytkowość, zapalenie jąder, zapalenie ślinianek i inne poważne reakcje występujące w ciągu 4 tygodni od szczepienia.

Wszystkie kryteria rozpoznawania niepożądanych objawów poszczepiennych i rozporządzenie Ministra Zdrowia, o którym wspomniałam wyżej, do przeczytania tutaj.

Częstotliwość występowania wymienionych niepożądanych odczynów poszczepiennych nie jest jednak duża. Zależy ona od rodzaju szczepionki i dla każdej szczepionki jest inna. Możemy ją sprawdzić w charakterystyce produktu leczniczego.

Ze względu na częstość występowania, niepożądane odczyny poszczepienne dzielimy na:

– bardzo częste – występujące u więcej niż 1 na 10 osób,
– częste – występujące u więcej niż 1 na 100 osób,
– umiarkowanie częste – występujące u więcej niż 1 na 1000 osób,
– rzadkie – u więcej niż 1 na 10 000 osób,
– bardzo rzadkie – u mniej niż 1 na 10 000 osób.

Jako rzeczywisty przykład można podać niepożądane odczyny poszczepienne, które mogą wystąpić po podaniu szczepionki Priorix (odra, świnka, różyczka), która z resztą jest w gronie szczepionek powodujących najwięcej NOPów. Wśród najczęściej występujących spotkać możemy: miejscowe zaczerwienienie – 7,2%, wysypka – 7,1%, gorączka – 6,4%, miejscowa bolesność – 3,1%, miejscowy obrzęk – 2,6%, obrzęk ślinianek – 0,7%, drgawki gorączkowe – 0,1%. Wszystkie wymienione odczyny zaliczamy do łagodnych. W charakterystyce tej szczepionki znajdziemy również informację, że bardzo rzadko notowano wystąpienie reakcji alergicznych, włączając reakcje anafilaktyczne i małopłytkowość, które potencjalnie można zaliczyć do ciężkich lub poważnych odczynów.

Co z tego wynika?

Według danych zgromadzonych przez organizacje państwowe w 2012 r. zgłoszonych zostało 1500 przypadków niepożądanych odczynów poszczepiennych, wśród których, aż 94% stanowiły odczyny łagodne, a zaledwie 0,3% odczyny ciężkie (5 przypadków). To zdecydowanie mniejsze ryzyko niż to związane z zachorowaniem na choroby, przed którymi szczepienia nas chronią.

Jak radzić sobie z najczęstszymi NOPami?

Gdy temperatura ciała wzrośnie ponad 38°C podaj dziecku lek przeciwgorączkowy, jeśli nie zadziała rób zimne okłady lub wykąp dziecko w letniej wodzie. Jeśli pomimo tych działań temperatura nadal wynosi ponad 39°C lub towarzyszą jej objawy dodatkowe, takie jak nadmierna senność, drgawki lub utrudniony kontakt z dzieckiem, skontaktuj się z lekarzem. Obrzęk i zaczerwienienie w miejscu wkłucia zwykle jest niewielki i wystarcza obserwacja, jednak gdy jest rozległy np. obejmuje sąsiedni staw lub pojawi się ropień, również skontaktuj się z lekarzem. Bolesność w miejscu wkłucia może być zmniejszona przez chłodne okłady oraz podanie leków przeciwbólowych. Konieczna jest pomoc lekarza, gdy bólowi towarzyszy zaburzenie ruchomości kończyny i duży niepokój dziecka.

Ja podobnie jak każda mama obawiam się NOPów. Nie da się przewidzieć jego wystąpienia. Wiem jednak, że większość NOPów o których jesteśmy informowani, nie ma udowodnionego związku przyczynowo-skutkowego z podaniem szczepionki. To, że dziecko rozchorowało się w ciągu miesiąca po zaszczepieniu nie wskazuje na to, że to właśnie ta szczepionka jest winna. Wiadomo, że dzięki szczepieniom udało nam się całkowicie wyeliminować ospę prawdziwą, prawie wyeliminowane jest też polio, a występowanie innych chorób, które kiedyś dziesiątkowały nasze społeczeństwo, zostało znacznie ograniczone. Jako osoba świadoma przebiegu chorób zakaźnych i ich powikłań wiem, że szczepię dzieci dla ich dobra. Szczepiąc zdecydowanie zmniejszam ryzyko wystąpienia zaburzeń zdrowotnych. Jest to wybór nieporównywalnie mniejszego zła. Rodzic powinien być osobą odpowiedzialną i szczepić swoje dzieci zgodnie z kalendarzem szczepień, a nie zgodnie z opinią sąsiadki, kuzyna czy osoby poznanej w internecie.

39 komentarzy

  1. Rose

    29 kwietnia, 2017 o 3:11 pm

    Bardzo ciekawy artykuł. Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia które wynika z nie szczepienia swoich dzieci. Zapominamy też, że te choroby nie zabijają już ludzi właśnie dzięki ochronnym szczepionką. Świetny blog, dużo ciekawych rzeczy. Dziękuję 🙂

    Odpowiedz
  2. Monika Milczk

    29 kwietnia, 2017 o 3:55 pm

    W punkt! Dobrze napisane 🙂

    Odpowiedz
  3. jola

    29 kwietnia, 2017 o 5:20 pm

    Jest się do czego przyczepić ale najbardziej do ostatniego zdania otóż kto układa kalendarz szczepień ? Dla czego w innych krajach UE nie szczepi się w pierwszej dobie tylko w Polsce i w krajach takich jak Romunia Bułgaria? Dla czego w Polsce nadal szczepi się na grozlice gdzie w innych krajach jest to odradzane?

    Odpowiedz
    • Mama i stetoskop

      29 kwietnia, 2017 o 5:40 pm

      Kalendarz szczepień układają raz do roku specjaliści w dziedzinie szczepień, po przeanalizowaniu danych o zachorowaniach i uwzględniając zalecenia europejskich i światowych organizacji. Odnośnie pytania, dlaczego w innych krajach nie ma obowiązku szczepienia przeciwko gruźlicy, to istnieje uniwersalne kryterium, które mówi kiedy można zrezygnować z masowych szczepień przeciwko gruźlicy (konieczna jest odpowiednio niska zapadalność). Polska tego kryterium jeszcze nie spełnia, dlatego u nas szczepienie to jest obowiązkowe.

      Odpowiedz
      • manner

        29 kwietnia, 2017 o 7:11 pm

        sęk w tym Pani Doktor, że ci specjaliści od kalendarza szczepień niestety są finansowo powiązani z koncernami farmaceutycznymi. a co do samego tekstu – nie dziwię się że masz takie akurat zdanie, w końcu na studiach czegoś studentów trzeba uczyć. ja do momentu NOPu u mojej córki również byłem przekonany żeby kupić wszystkie najdroższe szczepionki żeby dać dziecku to co najlepsze. i w sumie jak teraz myślę dobrze się stało że trafił nam się NOP po BCG. ropień przez 8 miesięcy i powiększone węzły chłonne. i może nawet nie to spowodowałoby zmianę mojego zdania odnośnie szczepień, ale że tak powiem beton w postaci lekarza w przychodni który nas obrazowo mówiąc olał od góry do dołu i wywalił za drzwi. i gdybym wtedy miał wiedzę odnośnie szczepionek, odczynów itp jaką mam teraz – skończyło by się w prokuraturze. obiło mi się gdzieś o oczy że zgłaszanie NOP po BCG jest nieco bardziej skomplikowane niż po innych szczepionkach, więc pewnie dlatego jest taki opór.

        piszesz coś takiego:
        „w przypadku aktualnie stosowanych szczepionek, ryzyko wystąpienia ciężkiego NOPu jest wielokrotnie mniejsze niż ryzyko i konsekwencje wynikające z zachorowania na choroby zakaźne, przed którymi szczepionki mają nas chronić.”

        tu mam dwie uwagi. 1. choroby zakaźne na które obecnie się szczepimy są niegroźne. groźne są powikłania które mogą im towarzyszyć. podobnie jak po szczepionkach. jednak ryzyko wystąpienia powikłania po chorobie jest dodatkowo zmniejszenie przez dość małe prawdopodobieństwo samego zachorowania. zatem jak dla mnie ryzyko wystąpienia powikłania po sczepieniu jest wyższe niż ryzyko wystąpienia powikłania po chorobie zakaźnej. 2. nie widzę powodu dla którego miałbym narażać własne dziecko na wystąpienie choćby lekkiego NOPu. już nie. w UK i DE szczepienia nie są obowiązkowe i jakoś ludzie dają radę tam przeżyć.

        kolejna sprawa: „Według danych zgromadzonych przez organizacje państwowe w 2012 r. zgłoszonych zostało 1500 przypadków niepożądanych odczynów poszczepiennych, wśród których, aż 94% stanowiły odczyny łagodne, a zaledwie 0,3% odczyny ciężkie (5 przypadków). To zdecydowanie mniejsze ryzyko niż to związane z zachorowaniem na choroby, przed którymi szczepienia nas chronią.”

        1. ilość zgłoszonych przypadków NOP. słowo klucz -> „zgłoszonych”. NOP mojej córki nie został zgłoszony. tysiące innych NOPów również. ja jako rodzic nie mogę NOPu zgłosić do Sanepidu. mogę zgłosić do URPL, ale to osobna baza, statystyki Sanepidu jej nie uwzględniają.
        2. szczepienia nie chronią przed chorobami.

        i na koniec – kilka dni temu Jego Eminencja Minister Koincydencja Posobkiewicz był łaskaw stwierdzić że szczepienia są niezbędne bo on obawia się powrotu zamkniętej w laboratoriach ospy prawdziwej. co Ty na to?

        pozdrowienia

        Odpowiedz
        • Szechti Rabstein

          30 kwietnia, 2017 o 8:48 pm

          no i zatkało kakao

          Odpowiedz
        • Marcin Niedbała

          1 maja, 2017 o 1:39 pm

          Slogany, slogany…

          „ci specjaliści od kalendarza szczepień niestety są finansowo powiązani z koncernami farmaceutycznymi”

          Którzy z imienia i nazwiska, w jaki sposób powiązani z jakimi koncernami???

          Nie obracajmy się w sferze domysłów i wyobrażeń.

          Odpowiedz
      • Paulina Nowak

        8 maja, 2017 o 11:09 pm

        We Francji od dziesięcioleci nie ma obowiązkowych szczepień na gruźlicę a zapadalność jest procentowo taka sama jak w Polsce.

        Odpowiedz
    • Ika

      29 kwietnia, 2017 o 5:43 pm

      „Kto decyduje o tym, że w danym kraju powinno obowiązywać powszechne szczepienie przeciw gruźlicy? Istnieje uniwersalne kryterium wyznaczone przez ekspertów International Union Against Tuberculosis and Lung Diseas. Z masowych szczepień BCG można zrezygnować, jeśli zapadalność na gruźlicę płuc z dodatnim wynikiem rozmazu plwociny wynosi w danym kraju < 5 przypadków na 100 000 ludności. W Polsce ogólna zapadalność na gruźlicę wynosiła w 2012 r. 20/100 000 ludności, a na gruźlicę płuc z dodatnim wynikiem bakteriologicznym plwociny – 7,2/100 000. Czyli jeszcze "nie łapiemy" się na zwolnienie ze szczepień. Wydawać by się mogło, że jest blisko, ale muszę nieco zgasić entuzjazm – wskaźnik zachorowań w ciągu ostatnich 10 lat spadł jedynie o 2. Poza tym są to dane uśrednione. W niektórych rejonach kraju, np. na Śląsku, współczynnik zapadalności na gruźlicę z dodatnim wynikiem badania plwociny wynosił 11/100 000. Trochę pewnie czasu upłynie zanim w całej Polsce uda się osiągnąć i utrzymać wymagany próg."

      Odpowiedz
  4. Paulina Zagórska

    29 kwietnia, 2017 o 5:56 pm

    Jak zatem wytłumaczyć większą zachorowalnosc wśród dzieci szczepionych na choroby zakaźne? https://uploads.disquscdn.com/images/8ff789852a6b2330134cf4f98404394a22921bffead0b53b5ea11db126ecd00c.jpg
    Proszę również wytłumaczyć jakim cudem wraz z wprowadzeniem szczepionki p. Pneunokokom od stycznia 2017r. Wzrosła liczba zachorowań? Koincydencja? https://uploads.disquscdn.com/images/afc32fbcdd41764ed7994a1ee0e2
    3a1f2754e079a6b640015ed33fef18cb297c.jpg
    Na ostatniej rządowej debacie padły słowa że w Polsce powinien być poprawiony system zgłaszania nopów zatem Pani wypociny i przywołanie ile ich zostało zanotowanych są nic nie warte…. proszę zobaczyć na statystyki amerykańskie. Podobny kalendarz szczepien z różnica odnotowania każdego nopu ponieważ tam ten system działa sprawnie… chyba ze jest pani ograniczona w sejmie wiedzy i chęci jej pozyskiwania.

    Odpowiedz
    • Marcin Niedbała

      30 kwietnia, 2017 o 1:07 pm

      Przedstawiła Pani tabelkę z nowo zarejestrowanymi przypadkami świnki sugerując, że ludzie szczepieni częściej na nią chorują 🙂

      Przecież przedstawione dane to dane bezwzględne nieprzeliczone na ilość osób zaszczepionych/niezaszczepionych! Tak właśnie manipuluje się danymi droga Pani…

      Odpowiedz
      • Magda

        1 maja, 2017 o 11:51 am

        To jest własnie najgorsze w tej całej sytuacji… Każdy ma swoje dane, swoje tabelki… Na wszystko trzeba patrzeć wg danych względnych i bezwzględnych. To są trudne analizy. A ja mam wrażenie, że każdy ma jakąś tezę, znajduje odpowiednią „tabelkę” z danymi i już… teza udowodniona :/

        Odpowiedz
        • Marcin Niedbała

          1 maja, 2017 o 1:35 pm

          Tylko, że nie ma czegoś takiego jak „swoje dane”. Dane to twarde dowody, tylko trzeba potrafić je analizować.
          Przepraszam ale przeciętny zjadacz chleba nie ma takiej wiedzy i doświadczenia żeby przykładowo przebrnąć przez dziesiątki badań naukowych.
          Od tego są właśnie zespoły ekspertów, którzy potrafią spojrzeć na takie twarde dane holistycznie.

          W przeciwnym wypadku mamy taką sytuację jak powyżej. Pani Paulina przedstawiła „coś” ale sama nie wie co. W sumie nie dziwi to w świetle zanikania umiejętności czytania ze zrozumieniem w społeczeństwie…

          To do czego można jednak się przyczepić, to fakt czy podczas zbierania danych nie było błędów metodologicznych oraz czy nasze dane są kompletne… Ale to oczywiście jest zawsze przyczynek do dyskusji.

          Odpowiedz
          • Magda

            1 maja, 2017 o 3:47 pm

            Ale właśnie o to chodzi! Ktoś prezentuje fragment danych bo coś gdzieś znalazł, bo coś wszyscy powtarzają i trzymają się tego jak prawdy objawionej. Również osoby proszczepionkowe wrzucają jako potwierdzenie jakiś fragment danych, jakieś zależności dwuwymiarowe (a świat taki prosty nie jest). I dokładnie, o jakości danych i badań już nie wspomnę (nierzadko zdarza się, ze jedne badania coś potwierdzają, inne zaprzeczają itp itd). I potem są kłótnie i przepychanki. Czekam, może ktoś się kiedyś podejmie tej próby i znajdzie czas (duuużo czasu) i przeanalizuje temat rzetelnie…

          • Marcin Niedbała

            1 maja, 2017 o 3:54 pm

            Ależ już taki „ktoś” się znalazł 🙂 Temat szczepionek jest cały czas analizowany przez niezliczone gremia profesorów i innych pracowników naukowych, którzy całe swoje życia dedykują temu zagadnieniu. Tutaj naprawdę nie ma wątpliwości odnośnie tego co jest dla społeczeństwa lepsze.

    • Marcin Niedbała

      30 kwietnia, 2017 o 1:09 pm

      Co do pneumokoków:

      proszę się zastanowić czy na przykład w przeciągu ostatniego roku nie poprawiła się diagnostyka w Polsce 🙂 Chciałbym zobaczyć podobne dane dla odpowiednich okresów czasu w 2014, 2015 i 2017. Ciekawe co byśmy ujrzeli…

      Odpowiedz
      • Magdalena Kazimierska

        2 maja, 2017 o 1:28 pm

        Szkoda ze pediatrzy tej wiedzy nie chłoną, albo ja trafiam na niedoinformowanych, ktorzy nie wiedza nawet co to jest glutation, nie mowiac juz o nop-ach….sam zamysl szczepien nie jest zly, tylko w dobie Internetu, gdzie z calego swiata docieraja sygnaly wiedzy na temat nop, mamy dostep do publikacji naukowych, każdy rodzic się zastanawia, tym bardziej ze lakarze tez maja rozne zdania w tej kwestii

        Odpowiedz
        • Marcin Niedbała

          2 maja, 2017 o 2:53 pm

          Statystyka otacza nas wszędzie… Wie Pani co to astma aspirynowa? Wie Pani, że po zażyciu praktycznie każdego leku mogą wystąpić działania niepożądane aż do śmierci włącznie?

          Czy wystąpienie gorączki u dziecka po szczepieniu (które wszak ma pobudzić układ immunologiczny) jest taką wielką tragedią w świetle tego, że dziecko zyska odporność na określone drobnoustroje na całe swoje życie bądź co najmniej na kilka lat (w zależności od szczepienia)?

          Odpowiedz
          • Magdalena Kazimierska

            2 maja, 2017 o 11:17 pm

            Gdyby nop-em byla tylko goraczka i odczyn w miejscu uklucia, to byloby extra i rodzice nie baliby sie szczepic.Po co w takim razie tyle kontrowersji wokol tych szczepionek?Rozmawialam z wieloma rodzicami (w tym z lekarzem),ktorzy po wystąpieniu Nop-u u dziecka nigdy juz go nie zaszczepili(nie mówię tu o goraczce,bo to byloby conajmniej smieszne).A jezeli chodzi o statystyke, to zgadzam sie,otacza nas wszedzie, tylko czesto porównujemy rzeczy nieporownywalne i stad wychodzi przeklamanie. Tak jak Pan zauwazyl, ktos zebral”cos”i zestawil, tylko jak to zrobil?Rozmawiamy o szczepionkach, a nie o lekach,ale w tej kwestii tez sie zgodzę(astme, cukrzyce i wiele innych chorob moga wywolywac leki).W tym całym zamieszaniu szczepionkowym nie ma zlotego srodka, jezeli z dzieckiem bedzie cos nie tak, to zostajemy z tym sami, nikt nam nie pomoże, więc ja zanim zaszczepilam, przeanalizowalam to 10000 razy, czy oby napewno chcę szczepic.

  5. mamapediatra.blog.pl

    29 kwietnia, 2017 o 8:39 pm

    Tak – dla zwiększania świadomości na temat szczepień I NOPów ? brawo!

    Odpowiedz
  6. Gosia Rusin

    30 kwietnia, 2017 o 5:30 pm

    Mieliśmy NOP-a po szczepieniu MMR goraczka do 39st i wyspka, ale w poz objawy zostaly zbagatelizowane i wciskano mam kit,że to zęby….

    Odpowiedz
    • Magda

      1 maja, 2017 o 11:46 am

      Wysypka i wysoka gorączka dla mnie osobiście, nie byłby to powód do nieszczepienia. Ale fakt bagatelizowania tematu i niezarejestrowania NOPu mnie osobiście denerwuje strasznie 🙁 Także współczuję.

      Odpowiedz
  7. Paulina Nowak

    8 maja, 2017 o 11:24 pm

    Piszesz ze „każde” pogorszenie stanu zdrowia dziecka w pierwszym półroczu życia ” zgłaszamy”, „kwalifikujemy”.. co najmniej tak jakby takie zdarzenie zgłaszane były na wyrost! ..A nie, przepraszam, jakby W OGÓLE były zgłaszane! A przecież wiemy że lekarza celowo to zaniedbują, proszę więc nie gloryfikować tak dobrych statystyk bo wiesz że to żadne statystyki.

    Odpowiedz
  8. Dlaczego szczepienia są obowiązkowe? – Mama i stetoskop

    13 maja, 2017 o 7:05 pm

    […] tym lekarz, a nie rodzic. Istnieją też nieprawidłowe odczyny poszczepienne, o których pisałam tutaj, ale ryzyko z nimi związane jest o wiele mniejsze niż to wynikające z niezaszczepienia […]

    Odpowiedz
  9. Patryk Kos

    5 lipca, 2017 o 12:07 pm

    W Izraelu NIE MA obowiązkowych szczepień !!!! jest TYLKO kalendarz zalecanych szczepień !
    A żadnej epidemii w Izraelu NIE ma i Nie było !!!
    W żadnym kraju nie ma obowiązkowych szczepień dla wszystkich noworodków w 1 dobie na gruźlicę !!!!
    Obowiązkowe szczepienia – to DRENOWANIE milionów zł pieniędzy podatników w imię rzekomej epidemii !!!
    Szczepienia – to powolne uszkadzanie zdrowia dziecka, Szczepienia działają tak perfidnie,
    że NIE od razu widać działania uboczne. Toksyny ze szczepionek POWOLI zatruwają i DEGENERUJĄ MAŁE CIAŁO DZIECIACZKA !!!!!

    Te szczepienia to ROSYJSKA RULETKA , padnie dziecko od razu, albo po n-tym strzale !!!
    Tak czy owak szczepienia OKALECZAJA !!!! Dowód – działaniem niepożądanym moze być zgon !

    Skoro aż tak jest toksyczne szczepienie, to nawet jeśli zgon nie nastąpi – na bank sa trwałe uszkodzenia wewnętrzne :((( Ludzie – zrozumcie to !!!! Przestańcie dawać się okłamywać !!!!
    Żaden kraj na świecie na próbował wprowadzić mega toksycznego szczepienia przeciwko rzekomemu HPV jako szczepienia obowiązkowego !!!!

    !!! Ludzie !! nie dawajmy sobie wciskać ciemnoty !!!!

    Odpowiedz
  10. Patryk Kos

    5 lipca, 2017 o 12:10 pm

    – Prawie wszystkie dzieci w Polsce, które zachorowały na polio zachorowały PO SZCZEPIENIU doustna szczepionką – przestarzałym tworem medycyny, którego NIKT juz w EUROPIE NIE stosuje !!!!
    – Prawie wszystkie dzieci, które zachorowały na odrę w Polsce – ta są dzieci SZCZEPIONE !!!! I zachorowały na odrę POszczepienną. Tylko o tym się głośno NIE mówi (( A takie informacje pomija się w statystykach.

    – wiekszośc zachorowań na GRUŹLICE – jest poszczepienna !
    Pozostałe zachorowania sa w rodzinach… DZIECI SZCZEPIONYCH Dziecko szczepione na gruźlicę – prątkuje przez ok. 2 tyg i zaraża wszystkich z otoczenia !
    Oto przyczyna zachorowań na gruźlicę ! Żydzi przed wojna, w czasie wojny i po jej zakończeniu NIE CHOROWALI NA GRUŹLICĘ !!!! bo jedli czosnek i cebule ! Porozmawiajcie ze starymi lekarzami, poczytajcie kroniki rodowe !!!

    Odpowiedz
    • Katarzyna Woźny

      24 lutego, 2018 o 9:22 am

      jestem oburzona że takie komentarze by zerowej merytoryce są publikowane, ja jako osoba po przebytej chorobie nie zgadzam się aby szerzyć takie klamstwa w internecie, dzięki szczepionce własnie ominelo mnie najgorsze stadium tej choroby, czy jest Pan pulmonologiem zeby publikowc takie „bdania”, ktos byl chory w rodzinie? byl Pan na studiach medycznych?

      Odpowiedz
      • Patryk Kos

        24 lutego, 2018 o 11:24 pm

        Jest pani młoda i przeraźliwie naiwna pani Katarzyno Woźny 🙁
        Przez takich ludzi jak pani – oddziały pediatryczne pekają w szwach :((
        jakos Zydzi sie nie szczepia i nikt tanm ani nie umiera ani nie cierpi na skutki chorób, którymi – was polaków sie straszy :((

        Odpowiedz
      • Patryk Kos

        3 marca, 2018 o 2:24 am

        Szczepione dzieci – CHORUJA !

        GUS – od podwojenia liczby obowiązkowych szczepień w połowie lat ’90,
        śmiertelność i liczba hospitalizacji dzieci do 2 roku życia WZROSŁA O 50% !!!
        (a więc w okresie kiedy dziecku podawanych jest ponad 20 dawek szczepień) –

        Odpowiedz
      • Patryk Kos

        3 marca, 2018 o 2:25 am

        W Polsce ponad 100 tys rodzin ma dzieci OKALECZONE PRZEZ SZCZEPIENIA !!!
        Żadne pieniądze, żadne odszkodowania nie przywrócą, zdrowia, szczęścia i harmonii tym rodzinom !!!!

        Lekarze – Wy tez jesteście okłamywani na
        tzw. kongresach naukowych – sponsorowanych w 100 % przez firmy farmaceutyczne…

        Odpowiedz
  11. Andrzej Abc

    15 grudnia, 2017 o 2:26 pm

    Wygląda Pani na sympatyczną osobę i z pewnością propaguje szczepienia w dobrej wierze ufając, że studia medyczne dają Pani pełnię wiedzy. Niestety obecnie tak nie jest. Czasami trzeba trochę więcej myślenia „out of the box”, dociekania we własnym zakresie itd. Prawda jest taka, że obecne szczepienia bardzo silnie „wzbogacane” konserwantami i adiuwantami w postaci tiomersalu (tak, on wciąż jest w wielu szczepieniach, choć zgodnie z nowymi skandalicznymi przepisami nie zawsze musi być wykazywany w ulotkach -poniżej 40 ng jeśli dobrze pamiętam) czy aluminium (neurotoksyna) lub formaldehydu. Dlatego korzystanie ze szczepień nierozerwalnie wiąże się z pewnym ryzykiem (u dzieci znacznie większym ze względu na stosunek ilości toksyn do masy ciała) i dlatego nikt nie powinien przymuszać do ich stosowania, każdy obywatel i rodzic powinien mieć wolny wybór, tak jak to jest w większości krajów europejskich. W polskim kalendarzu skandaliczne jest nie tylko to, że jest obowiązkowy, ale też niebezpieczny ze względu na ilość i jakość szczepionek. NP. w pierwszej dobie podaje się dzieciom szczepionkę na gruźlicę, którą Niemcy wycofali chyba 17 lat temu i bynajmniej nie tylko ze względu na poziom zachorowalności. Albo na WZW B koreański syf Euvax, bardzo niebezpieczny… Wiem, że człowiek na studiach chce wierzyć i wierzy, że medycyna to służba ludziom, ale realia często są inne, warto poznać prawdziwą historię współczesnej medycyny(zwłaszcza w USA czy Niemczech – Bayer – IG Farben itp.), ludzi którzy stoją za koncernami, ich powiązania, cele, a także niezależne, niesfinansowane przez koncerny badania…

    Odpowiedz
  12. dron67

    17 grudnia, 2017 o 10:21 am

    ryzyko wystąpienia ciężkiego NOPu jest wielokrotnie mniejsze niż ryzyko i konsekwencje wynikające z zachorowania na choroby zakaźne, przed którymi szczepionki mają nas chronić.”

    żarty Pani sobie stroi ?!

    Odpowiedz
  13. Marcin Centkowski

    8 stycznia, 2018 o 11:47 am

    Jako rodzic trójki dzieci ,wiem doskonale , jak to cudownie o nas się troszczy służba zdrowia w Polsce ! Niestety służba zdrowia to biznes i koniec ! Mnie Pani nie przekona -sam potrafię czytać dobrą literaturę i wyciągać wnioski . Przecież lekarze potrafią zedrzeć ostatnią skórę nawet z osoby konającej na nowotwór i proszę nie mówić ,że tak nie jest .
    Za trzy stówy, Pan ordynator potrafił przepisać mamę z końca kolejki na początek .Po wzięciu chemii mama zmarła ,a więc ..
    Mógłbym tak długo ! I to nie jest odosobniony przypadek .
    W zeszłym roku zmarło na mojej ulicy ok 10 osób -schemat działania podobny . Pazerność ludzi nie ma granic .Są w stanie obiecać wszystko byle portfel był pełen . Sam rozmawiałem już z kilkoma lekarzami mającymi wątpliwosci jeśli chodzi o szczepionki . Czy oni też są niedouczeni ? Niektórzy mają nawet kilka tytułów naukowych . Tak więc nie podzielam Pani opini . Poprostu – watpię !

    Odpowiedz
    • magda

      22 lutego, 2018 o 9:39 pm

      Skoro służba zdrowia tak „cudownie się o nas troszczy” oraz jak to Pani napisał „sam potrafię czytać dobrą literaturę i wyciągać wnioski” rozumiem, że jest Pan w stanie się sam wyleczyć oraz zadbać o swoją rodzinę? 🙂 Oh zapomniałabym dodać, że ten „biznes” kosztuje niektórych ludzi poświęcenia i czasu na ukończenie studiów i napisaniu egzaminu! Ale cy to takie ważne przecież to BIZNES – jak wszystko.

      Odpowiedz
  14. Szczepić czy nie szczepić? - EpiMama - mama z padaczką

    6 września, 2018 o 6:38 pm

    […] Najgorszy skutek szczepionek […]

    Odpowiedz
  15. Szczepionka przeciwko gruźlicy – Mama i stetoskop

    26 marca, 2019 o 6:42 pm

    […] Po szczepieniu BCG mogą wystąpić też inne reakcje niepożądane, takie jak powiększenie węzłów chłonnych lub gorączka. Do rzadkich reakcji niepożądanych (rzadziej niż 1/1000 dawek) należą: ropiejące zapalenie węzłów chłonnych, zapalenie kości i szpiku oraz reakcje alergiczne. Więcej o NOPach napisałam w artykule Najgorszy skutek szczepionek. […]

    Odpowiedz
  16. Szczepionka przeciwko gruźlicy • Lek. Katarzyna Woźniak • Mama i stetoskop

    12 listopada, 2023 o 7:37 pm

    […] Po szczepieniu BCG mogą wystąpić też inne reakcje niepożądane, takie jak powiększenie węzłów chłonnych lub gorączka. Do rzadkich reakcji niepożądanych (rzadziej niż 1/1000 dawek) należą: ropiejące zapalenie węzłów chłonnych, zapalenie kości i szpiku oraz reakcje alergiczne. Więcej o NOPach napisałam w artykule Najgorszy skutek szczepionek. […]

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj także:

Najważniejsze elementy zdrowego i aktywnego stylu życia u dzieci

Jak zadbać o zdrowie swojego dziecka? O to by nie łapało co chwile infekcji, a w dorosłości uniknęło chorób cywilizacyjnych? Odpowiedzią na te pytania jest aktywność fizyczna i zdrowy styl życia [...] Czytaj więcej

Tabletka „dzień po”- co warto wiedzieć?

Wielu z nas słyszało o tabletce “dzień po”, jednak mało kto posiada na jej temat rzetelną wiedzę. I właśnie po to, został stworzony ten artykuł – aby przybliżyć temat, który wciąż jest [...] Czytaj więcej

Trądzik – Jak z nim walczyć?

Jeśli tu trafiliście to pewnie należycie do grupy osób, która zmaga się z trądzikiem i chcielibyście dowiedzieć się jak w prosty sposób się go pozbyć lub czy to w ogóle możliwe? Jakie są [...] Czytaj więcej