Niepożądany odczyn poszczepienny to termin, który spędza sen z powiek prawie każdemu rodzicowi i powoduje, że zastanawiamy się czy szczepienia na pewno są konieczne. Jednak czym naprawdę jest ten odczyn? Czy powinniśmy się go bać? Czy warto podjąć ryzyko i zaszczepić dziecko?

Niepożądany odczyn poszczepienny (w skrócie NOP) to każde zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpiło w okresie do 4 tygodni po podaniu szczepionki. Wyjątek stanowią jedynie zaburzenia po szczepieniu BCG (szczepionka przeciwko gruźlicy), w jej przypadku kryterium czasowe jest wydłużone, co wynika ze specyfiki szczepionki.

Rozpoznawanie i zgłaszanie NOPów jest obowiązkiem lekarza. Pomimo tego, że każde zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpi w odpowiednim czasie od szczepienia nazywamy NOPem, to zgłoszeniu na potrzeby nadzoru epidemiologicznego podlegają tylko niektóre, określone szczegółowo w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 roku. Dzięki obowiązkowi zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych możemy monitorować bezpieczeństwo szczepionek i reagować na ewentualne nieprawidłowości.

W ciągu pierwszego roku życia szczepień obowiązkowych jest dużo, a dziecko szczepione jest bardzo często (w pierwszej dobie życia, następnie w 2 miesiącu, 3 lub 4 miesiącu życia, 5 lub 6 miesiącu i w 7 miesiącu). Wynika z tego, że połowa życia niemowlęcia to okres, w którym wszystkie zaburzenia jego zdrowia kwalifikujemy jako niepożądane objawy poszczepienne. Jeśli dołożymy do tego wszystkie szczepienia zalecane, np. rotawirusy czy meningokoki i rozłożymy je na osobne wizyty w przychodni, to okazuje się, że prawie 10 miesięcy w pierwszym roku życia dziecka, to czas, w którym zaburzenia zdrowia nazywamy niepożądanymi odczynami poszczepiennymi.

Co z tego?

Pierwszy rok życia jest dla dziecka rokiem bardzo intensywnego rozwoju, w tym okresie może rozwinąć się wiele zaburzeń, które błędnie uznaje się za spowodowane szczepieniami, podczas, gdy jedyny udowodniony pomiędzy nimi związek to związek czasowy. Po ukończeniu pierwszego roku życia sytuacja wygląda podobnie i dobrym tego przykładem jest autyzm i szczepionka MMR, o których pisałam tutaj.

Warto zatem zadać sobie pytanie czy NOPy, o których często czytamy w internecie mają ze szczepieniem jakikolwiek związek poza związkiem czasowym?

Nie da się wcześniej przewidzieć jaka będzie reakcja dziecka na szczepienie. Szczepionki, tak jak wszystkie leki, które stosujemy, mogą wywołać działania niepożądane. Warto jednak pamiętać, że w przypadku aktualnie stosowanych szczepionek, ryzyko wystąpienia ciężkiego NOPu jest wielokrotnie mniejsze niż ryzyko i konsekwencje wynikające z zachorowania na choroby zakaźne, przed którymi szczepionki mają nas chronić.

Kategorie niepożądanych odczynów poszczepiennych podlegające obowiązkowemu zgłoszeniu to najczęściej reakcje miejscowe: obrzęk, powiększenie lokalnych węzłów chłonnych, ropień w miejscu wstrzyknięcia. Nadmierny odczyn miejscowy rozpoznajemy, gdy obrzęk wykracza poza najbliższy staw lub reakcja miejscowa utrzymuje się powyżej 3 dni. Kolejną kategorię stanowią odczyny ze strony ośrodkowego układu nerwowego: encefalopatia, drgawki, porażenie wiotkie, zespół Guillaina i Barrégo, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych lub mózgu. Spośród nich najczęstsza jest gorączka, a jak wiadomo, w przypadku dzieci, podwyższonej temperaturze, bez znaczenia czy jest spowodowana reakcją organizmu na szczepienie czy chorobą, mogą towarzyszyć drgawki. Inne niepożądane odczyny, które również powinny być zgłaszane to reakcje anafilaktyczne, bóle stawów, sepsa, gorączka powyżej 39°C, małopłytkowość, zapalenie jąder, zapalenie ślinianek i inne poważne reakcje występujące w ciągu 4 tygodni od szczepienia.

Wszystkie kryteria rozpoznawania niepożądanych objawów poszczepiennych i rozporządzenie Ministra Zdrowia, o którym wspomniałam wyżej, do przeczytania tutaj.

Częstotliwość występowania wymienionych niepożądanych odczynów poszczepiennych nie jest jednak duża. Zależy ona od rodzaju szczepionki i dla każdej szczepionki jest inna. Możemy ją sprawdzić w charakterystyce produktu leczniczego.

Ze względu na częstość występowania, niepożądane odczyny poszczepienne dzielimy na:

– bardzo częste – występujące u więcej niż 1 na 10 osób,
– częste – występujące u więcej niż 1 na 100 osób,
– umiarkowanie częste – występujące u więcej niż 1 na 1000 osób,
– rzadkie – u więcej niż 1 na 10 000 osób,
– bardzo rzadkie – u mniej niż 1 na 10 000 osób.

Jako rzeczywisty przykład można podać niepożądane odczyny poszczepienne, które mogą wystąpić po podaniu szczepionki Priorix (odra, świnka, różyczka), która z resztą jest w gronie szczepionek powodujących najwięcej NOPów. Wśród najczęściej występujących spotkać możemy: miejscowe zaczerwienienie – 7,2%, wysypka – 7,1%, gorączka – 6,4%, miejscowa bolesność – 3,1%, miejscowy obrzęk – 2,6%, obrzęk ślinianek – 0,7%, drgawki gorączkowe – 0,1%. Wszystkie wymienione odczyny zaliczamy do łagodnych. W charakterystyce tej szczepionki znajdziemy również informację, że bardzo rzadko notowano wystąpienie reakcji alergicznych, włączając reakcje anafilaktyczne i małopłytkowość, które potencjalnie można zaliczyć do ciężkich lub poważnych odczynów.

Co z tego wynika?

Według danych zgromadzonych przez organizacje państwowe w 2012 r. zgłoszonych zostało 1500 przypadków niepożądanych odczynów poszczepiennych, wśród których, aż 94% stanowiły odczyny łagodne, a zaledwie 0,3% odczyny ciężkie (5 przypadków). To zdecydowanie mniejsze ryzyko niż to związane z zachorowaniem na choroby, przed którymi szczepienia nas chronią.

Jak radzić sobie z najczęstszymi NOPami?

Gdy temperatura ciała wzrośnie ponad 38°C podaj dziecku lek przeciwgorączkowy, jeśli nie zadziała rób zimne okłady lub wykąp dziecko w letniej wodzie. Jeśli pomimo tych działań temperatura nadal wynosi ponad 39°C lub towarzyszą jej objawy dodatkowe, takie jak nadmierna senność, drgawki lub utrudniony kontakt z dzieckiem, skontaktuj się z lekarzem. Obrzęk i zaczerwienienie w miejscu wkłucia zwykle jest niewielki i wystarcza obserwacja, jednak gdy jest rozległy np. obejmuje sąsiedni staw lub pojawi się ropień, również skontaktuj się z lekarzem. Bolesność w miejscu wkłucia może być zmniejszona przez chłodne okłady oraz podanie leków przeciwbólowych. Konieczna jest pomoc lekarza, gdy bólowi towarzyszy zaburzenie ruchomości kończyny i duży niepokój dziecka.

Ja podobnie jak każda mama obawiam się NOPów. Nie da się przewidzieć jego wystąpienia. Wiem jednak, że większość NOPów o których jesteśmy informowani, nie ma udowodnionego związku przyczynowo-skutkowego z podaniem szczepionki. To, że dziecko rozchorowało się w ciągu miesiąca po zaszczepieniu nie wskazuje na to, że to właśnie ta szczepionka jest winna. Wiadomo, że dzięki szczepieniom udało nam się całkowicie wyeliminować ospę prawdziwą, prawie wyeliminowane jest też polio, a występowanie innych chorób, które kiedyś dziesiątkowały nasze społeczeństwo, zostało znacznie ograniczone. Jako osoba świadoma przebiegu chorób zakaźnych i ich powikłań wiem, że szczepię dzieci dla ich dobra. Szczepiąc zdecydowanie zmniejszam ryzyko wystąpienia zaburzeń zdrowotnych. Jest to wybór nieporównywalnie mniejszego zła. Rodzic powinien być osobą odpowiedzialną i szczepić swoje dzieci zgodnie z kalendarzem szczepień, a nie zgodnie z opinią sąsiadki, kuzyna czy osoby poznanej w internecie.

Komentarze (38)

Comments are closed.